Zaznacz stronę

Jeśli mieszkasz z osobą z ADHD, prawdopodobnie znasz to uczucie: zaczynacie razem sprzątać, a po chwili twój partner/ka znika w innym pokoju, przegląda stare zdjęcia albo nagle decyduje się na wielką reorganizację szafy, zamiast dokończyć odkurzanie. 😆

Bałagan w mieszkaniu osoby z ADHD to nie kwestia lenistwa, a tego, jak działa ADHDowy mózg. Dlaczego tak jest?

ADHD a problemy z organizacją przestrzeni

🔹 Pamięć robocza ma ograniczone zasoby
Osoby z ADHD często nie pamiętają, gdzie odłożyły przedmioty – nie dlatego, że są nieuważne, ale dlatego, że ich pamięć robocza działa inaczej. Mózg nie przetwarza informacji w stylu „to ważne, muszę zapamiętać, gdzie to położyłem”, tylko działa bardziej chaotycznie. W efekcie klucze lądują w lodówce, a dokumenty do podpisania… pod kanapą.

🔹 Rozproszenie uwagi
Mózg osoby z ADHD działa jak przeglądarka z 50 otwartymi kartami. Podczas sprzątania bardzo łatwo o „przeskakiwanie” między zadaniami – zaczynamy układać książki, ale w połowie przypominamy sobie, że mieliśmy jeszcze umyć naczynia, a potem nagle pojawia się genialny pomysł na przemeblowanie całego pokoju. W efekcie zaczętych jest 10 rzeczy, a żadna nie jest skończona.

🔹 Problemy z inicjowaniem i kończeniem zadań
Dla osoby neurotypowej sprzątanie to po prostu sprzątanie – zaczynamy, robimy, kończymy. Dla mózgu ADHD to wyzwanie: „Od czego zacząć? Co jest najważniejsze? Jak długo to potrwa? Czy mam na to siłę?” Jeśli zadanie wydaje się zbyt duże lub przytłaczające, mózg może w ogóle nie chcieć go rozpocząć.

🔹 Brak „automatycznej organizacji”
Większość ludzi odkłada rzeczy na miejsce bez zastanowienia – po prostu robi to odruchowo. Osoba z ADHD nie zawsze ma ten mechanizm, więc przedmioty „lądują” tam, gdzie akurat były potrzebne – i tam zostają.

🔹 ADHD szuka natychmiastowej gratyfikacji
Sprzątanie nie daje szybkiej satysfakcji – to długotrwały proces, a osoby z ADHD najlepiej reagują na zadania, które od razu dają nagrodę (np. szybka odpowiedź na wiadomość w telefonie). Efekt? Telefon wygrywa z mopem.

Jak wspólnie ogarnąć bałagan?

Proste systemy – koszyki na klucze, pudełka na dokumenty, jedno miejsce na telefon – to może pomóc w kontrolowaniu chaosu.

Małe kroki zamiast wielkich porządków – 5 minut sprzątania dziennie jest łatwiejsze do przełknięcia niż „robimy generalne porządki przez 3 godziny”.

Przypomnienia i wizualne wskazówki – karteczki z zadaniami, aplikacje do list rzeczy do zrobienia albo alarmy w telefonie mogą pomóc w utrzymaniu porządku.

Działanie w duecie – osoba z ADHD może łatwiej skupić się na sprzątaniu, jeśli robi to z kimś. Może podział: ty mówisz, co trzeba zrobić, a partner/ka działa?

Zrozumienie i humor – zamiast frustrować się, że „znowu zostawiłeś/aś kubek w łazience”, można czasem obrócić to w żart. ADHD i porządek nie zawsze idą w parze, ale z odpowiednimi metodami można znaleźć złoty środek!